Miesięcznik „Świat Problemów”
  • O nas
  • Redakcja
  • Prenumerata
  • Archiwum
  • Dla autorów
  • Kontakt

Zaburzenia w komunikacji w rodzinie z adolescentem

Ryzykowne zachowanie nastolatka stanowi często punkt wyjścia do interwencji terapeutycznej. Postawienie sobie pytania: „Jaką funkcję pełni takie zachowanie?” poszerza perspektywę rozumienia adolescenta. Odpowiedź na to pytanie zazwyczaj tkwi w zaburzonej komunikacji.

Każda rodzina podlega wewnętrznym transformacjom zwanym głównie przez strukturalnych terapeutów rodzinnych pokonywaniem kolejnych faz rozwojowych. Dzieje się tak ze względu na rozwój, dorastanie, a później starzenie się członków rodziny, czyli czynniki wewnętrzne, oraz wymogi środowiska, zwane wyzwaniami zewnętrznymi. Część rodzin przechodzi przez kolejne fazy, pokonując trudności i wzmacniając się, nabywa umiejętności do pokonywania kolejnych, czasem jeszcze trudniejszych zadań w przyszłości. Inne jednak nie radzą sobie z wyzwaniami i popadają w dysfunkcję. Faza rozwojowa – „rodzina z adolescentem” – to czas niosący ze sobą wyzwania związane z zaakceptowaniem okresu dojrzewania, zmianami ról społecznych i płciowych oraz eksperymentowaniem z niezależnością. Wydaje się, że to najtrudniejszy, a na pewno najbardziej burzliwy okres rozwoju rodziny.
Na poziomie intrapsychicznym nastolatka wyzwaniami są: zaakceptowanie gwałtownie zmieniającego się obrazu własnego ciała, zmiany autorytetów, zależności czy władzy, a także lęk przed odpowiedzialnym podjęciem dorosłości. To czas, w którym komunikacja wewnątrzrodzinna stanowi podstawową funkcję ciągłej negocjacji reguł i ról rodzinnych, zakresu decyzyjności i odpowiedzialności, niezależności oraz pozycji dorastających nastolatków. Jeśli wypracowana we wcześniejszych fazach życia rodziny komunikacja jest funkcjonalna, to łatwiej jest o rodzinne negocjacje zmian. W rodzinach z zaburzoną komunikacją piętrzą się kolejne nieomówione trudności, przez co rodzina z adolescentem zatrzymuje się w rozwoju, a podtrzymaniem homeostazy rodzinnej stają się dysfunkcje, np. nadużywanie substancji psychoaktywnych czy agresywne zachowanie.

Rodzaje komunikacji i jej zaburzenia
Początki badań nad relacjami w rodzinie nadały znaczenie i ważność komunikacji wewnątrzrodzinnej. Początki opisów w tej kwestii (Watzlawick i in., 1967) wskazują, jak błędna komunikacja koreluje z dysfunkcją rodziny. Odkryto, że komunikat składa się z semantyki, składni oraz pragmatyki. Znaczenie różnicy między powiedzianym a usłyszanym to semantyka, natomiast składnia to wzorzec (styl) przekazywania informacji. Zaś pragmatyka to konsekwencje (efekty) komunikacji. Uwzględniając taki podział, badacze określili naturę komunikacji poprzez opisywanie jej aksjomatów.
Każde zachowanie coś komunikuje, nawet w relacjach pozornego milczenia − dochodzi do komunikacji. Na przykład wycofany, milczący nastolatek, zamykający się w pokoju, może komunikować: „Jestem zmęczony i potrzebuję odpocząć” albo „Jestem zdenerwowany, znudzony, odrzucam towarzystwo i chcę pobyć w samotności”. W tym przypadku łatwo może dojść między rodzicami a nastolatkiem do zaburzeń komunikacji, gdy na poziomie semantyki komunikat jest nadinterpretowany, generalizowany i rodzic domyśla się intencji, np. „Ignoruje mnie”, „Na pewno coś zbroił i boi się przyznać” albo „Nie szanuje mnie” itd.
zdjecie1_01-2014Komunikacja jest czynnością wielopoziomową, co oznacza, że równocześnie można komunikować gestami, mimiką, pozycją ciała, tonem oraz treścią wypowiedzi. Łatwo się rozmawia, jeśli wypowiadane treści na wszystkich poziomach są spójne. Jeśli komunikaty wzajemnie sobie zaprzeczają, dochodzi do zaburzenia komunikacji. Na przykład na pytanie: „Jak ci minął czas w szkole?”, nastolatek może odpowiedzieć − „Dobrze” na poziomie treści, ale z mimiki i tonu może wynikać, że spotkało go coś przykrego. Podobnie jak matka przytulająca dziecko na jednym poziomie werbalnie komunikuje: „Choć przytul się, już się na ciebie nie gniewam”, zaś na drugim poziomie niewerbalnie zaprzecza pierwszemu komunikatowi, sztywniejąc, gdy dziecko się przytula. Dziecko jest w sytuacji zależności od rodziców, więc ucieczka nie jest możliwa. Jeśli niespójność komunikacji na tych dwóch poziomach jest omówiona, to jest szansa zmiany sposobu rozmawiania na funkcjonalny. Natomiast, jeśli rozbieżność przekazu na dwóch poziomach nie jest omówiona, a sytuacja psychologiczna uniemożliwia wycofanie z relacji, to taki sposób komunikacji określa się podwójnym wiązaniem.
Komunikat to treść, ale również relacja. Treść to słowa, natomiast relacja to ta część komunikacji, która ją wyznacza. Na przykład opiekun w obecności swojego dziecka mówi: „Pies chce wyjść na spacer”. Możliwe, że komunikat w aspekcie relacyjnym brzmi: „Wyjdź z psem” czy „Kiedy wyjdziesz z psem?”. Możliwe reakcje są uzależnione od stosunku do relacji – aprobaty bądź nie. W pierwszym przypadku reakcją może być działanie lub dopytanie o sposób zadziałania – wówczas komunikacja jest funkcjonalna, np. „Już z nim wychodzę” lub „Mam z nim wyjść?”. Natomiast w drugim przypadku, kiedy nie ma wzajemnej zgody na zastosowanie się do wyznaczonej relacji, mówimy o zaburzeniu komunikacji w aspekcie relacyjnym. Na przykład, gdy dziecko odpowie: „Wydaje ci się”, „Interesuje cię tylko pies” czy „Ty najlepiej wiesz, czego kto potrzebuje”. To wprowadza destabilizację w komunikacji. Relacja symetryczna polega na braku wzajemnego uznania dominującej roli kogokolwiek. Zwykle współwystępuje ona z komunikacją konfrontacyjną i rywalizacyjną. Dysfunkcja na tym poziomie uznawana jest za czasowy kryzys, ponieważ taki stan prowadzi do przejęcia dominacji przez jedną z osób i zmiany porozumiewania się na funkcjonalny, czyli zmiany relacji symetrycznej na komplementarną. Okres adolescencji to czas, w którym komunikacja zaczyna się zmieniać na symetryczną. Nastolatek stara się przejąć coraz większą kontrolę nad własnymi sprawami, co zwykle jest związane z procesem negocjacji na zewnątrz widzianym jako kłótnia. Komunikuje on potrzeby związane ze zmianami w zakresie rozbudowy własnej tożsamości, zwiększenia swojej autonomii, niezależności z jednoczesną częściową dewaluacją autorytetu opiekunów. Przedstawione aksjomaty komunikacji stanowią opis komunikatu na kilku poziomach z jednoczesnym podziałem na funkcjonalne i dysfunkcyjne, co ułatwi czytelnikowi rozpoznanie zaburzeń komunikacji współwystępujących z podejmowaniem ryzykownych zachowań.

Wpływ obciążenia systemu rodzinnego na dysfunkcjonalną komunikację
Systemowe rozumienie komunikacji wewnątrzrodzinnej określa jej zaburzenie wówczas, jeśli wraz z koniecznymi zmianami stylu rozmów nie dochodzi do potrzebnych rodzinie zmian. Opiekunowie i ich podopieczni nie mają wytworzonych narzędzi do innego niż dotychczas porozumiewania się. Podjęcie przez adolescenta ryzykownych zachowań w postaci przyjmowania środków psychoaktywnych rozumie się jako objaw, który jest wyrazem dysfunkcji na poziomie relacji, granic, ról, hierarchii czy rozwoju i komunikacji. Zawężając rozumienie dysfunkcji rodziny do dwóch ostatnich objawów, analizuje się przeciążenie systemu rodzinnego zbyt dużymi wyzwaniami fazy życia rodziny z adolescentem, z jednoczesną nieumiejętnością rozmawiania o tych zmianach. Ten okres życia rodziny niesie ze sobą przeżywany przez rodziców kryzys wieku średniego, kwestionowanie własnych wyborów zawodowych, a także wiąże się z podjęciem pracy lub powrotem do niej po opiece nad dziećmi. Często starzejący się rodzice potrzebują wsparcia, a nawet opieki, co wiąże się ze zmianą planu dnia i częściowego podporządkowania rytmu życia własnej rodziny sprawom dziadków. Na tak funkcjonujący system nakładają się także obciążenia nastolatków. Dla nich własne zmiany związane z dojrzewaniem, podejmowaniem nowych ról społecznych, dążeniem do własnej niezależności i dewaluacji autorytetów rodziców są mocno obciążające i stresujące. W takim okresie ich sprawy są dla nich najważniejsze, zatem trudno jest im się pogodzić z niedostępnością czy niezrozumieniem rodziców, którzy są potrzebni do burzliwego okresu. Rola rodziców to fizyczna i psychologiczna obecność w trudnych momentach i gotowość do rozmów, a także odbierania burzliwych emocji. Same tego typu sytuacje dążeń na osi zależność − niezależność czy zrozumienie i wsparcie – niezrozumienie i odrzucenie budzą dużo złości. Opisane powyżej wielowymiarowe obciążenie rodziny często doprowadza do przeciążenia, co między innymi zaburza funkcjonalną komunikację, a w dodatku na poziomie metakomunikacji rozmowa nie jest możliwa.

Podejmowanie ryzykownych zachowań, współwystępujące z „ja wiem lepiej” rodziców
Czasem opiekunowie mają pokusę realizowania niespełnionych marzeń i narzucania swoim dzieciom „przepisu na życie”. Jeśli w takiej sytuacji komunikacja jest zaburzona, to nieporozumienia piętrzą się, a adolescent poszukujezrozumieniawśródsubkultur.Może także być odwrotnie, kiedy przynależność do grupy wpływa na zaburzenia komunikacji rodzinnej. Właściwie w terapii systemowej mówi się o korelacji, a więc współwystępowaniu i wzajemnym oddziaływaniu tych dysfunkcji. Przynależność do grupy rówieśniczej często bywa antidotum na rodzicielskie niezrozumienie własnych potrzeb. Akceptacji i zrozumienia szuka się wśród rówieśników. Często dochodzi także do identyfikacji z grupą przez noszenie podobnych ubrań, emblematów, znaków, a także palenie papierosów, picie alkoholu, przyjmowanie narkotyków, agresję i rywalizację z innymi grupami. Grupa rówieśnicza zapewnia czytelną komunikację na poziomie semantyki, składni czy pragmatyki. Łatwiej jest o zmniejszenie różnic między powiedzianym i usłyszanym, podobne są style przekazywania informacji oraz efekty tego przekazu. Nastolatek ma porównanie dwóch stylów komunikacji: rodzinnego i rówieśniczego. Dysfunkcyjna komunikacja rodzinna budzi niechęć do rozmów i powoduje unikanie nieprzyjemnych emocji, zaś rówieśnicza jest akceptująca i budzi przyjemne doznania. Dodatkowo, jeśli substancja psychoaktywna staje się powiernikiem trosk związanych z nieporozumieniami ze starszym pokoleniem, z czasem utrwalony sposób zachowania staje się drogą na skróty w redukowaniu frustracji z jednoczesnym popadaniem w uzależnienie. Bariera komunikacyjna tylko się powiększa. Rodzice przeciążeni sumą dysfunkcji właściwie już tylko krzyczą, zaś nastolatek dostrzega powiększającą się trudność w porozumiewaniu się na poziomie semantyki. Zwykle dla rodziny nie jest to wystarczający powód do podjęcia terapii i dopiero gdy objaw, np. używanie alkoholu czy narkotyków albo ciągle modnych „dopalaczy”, stanie się dla rodziców bądź szkoły wyrazisty, rodzina sięga po pomoc lub, jak bywa częściej, jest po nią wysyłana.

zdjecie2_01-2014Doświadczenia praktyczne
Moje doświadczenie wskazuje na bardzo dużą powszechność zaburzeń komunikacji w rodzinach, które szukają pomocy w poradzeniu sobie z uzależnieniem lub szkodliwym przyjmowaniem środków odurzających. Właściwie nie przypominam sobie, żeby zmiana ryzykownego zachowania dziecka czy adolescenta nie byłaby związana ze zmianą komunikacji wewnątrzrodzinnej. Podobnie było w rodzinie, która przyszła na konsultację w sprawie 16-letniego Kamila. Zgłaszany problem dotyczył uzależnienia od THC, natomiast właściwa praca opierała się na przywróceniu funkcjonalności porozumiewania się i przywołaniu ojca rodziny do ról: rodzicielskiej i małżeńskiej. Już na etapie konsultacji mama Kamila mówiła, że problemem jest ciągła nieobecność męża, ojciec wskazał na zbyt dużą bliskość żony z matką, zaś Kamil mówił o niezrozumieniu i totalnej ignorancji jego potrzeb. Objaw w postaci używania THC stanowił właściwie funkcję zmuszającą rodzinę do zmian na poziomie relacji i komunikacji. W czasie terapii rodzina oddaliła się od rozmów o narkotykach, intensywnie zajmując się poprawą komunikacji i zwiększeniem ilości czasu spędzanego wspólnie.
Inna rodzina, skierowana przez kuratora, pokłóciła się na etapie uzgodnień, co jest problemem. Zastosowana interwencja terapeutyczna na poziomie metakomunikatu pozwoliła im dostrzec, że jeśli nie nauczą się rozmawiać, to nie będą w stanie rozwiązywać żadnych trudności. Takie doświadczenie doprowadziło do zwrotu w kierunku pracy nad poprawą komunikacji. W tej rodzinie objawem było wchodzenie w kolizje z prawem z jednoczesnym używaniem marihuany przez nastolatka, natomiast terapia dotyczyła przywrócenia funkcjonalności komunikacji. Proces psychoterapii pozwolił rodzinie na udrożnienie komunikacji oraz na większą bliskość, w wyniku czego „przy okazji” objaw ustąpił.
Kolejna sytuacja stanowi przykład tego, co i w jaki sposób jest komunikowane przez rodzinę. Na konsultacji rodzina zgłosiła lęk społeczny 13-letniego Wojtka. Funkcjonowanie rodziny było skoncentrowane wokół spraw dziecka i właściwie rytm życia rodziny był uzależniony od nasilenia lub wycofania się objawów. Zastosowane podczas terapii pytania, takie jak: „O czym by się rozmawiało w rodzinie, gdyby Wojtek nie chorował?” albo „O czym nie rozmawia się w rodzinie?”, a także „Do kogo w rodzinie można zwrócić się o pomoc?” uruchamiały refleksje na temat rodzinnego stylu rozmawiania i unikania rozmów. Omawianie tych refleksji przybliżało rodzinę do dostrzeżenia korzyści, jakie daje choroba dziecka. Matka nie musiała podejmować pracy zawodowej i mierzyć się z wyzwaniami społecznymi. Ojciec jako jedyny aktywny zawodowo, podejmując drugi etat, mógł nie wprost unikać bliskości z żoną. Natomiast starszy o trzy lata Tomek cieszył się swobodą, brakiem obowiązków i granic, wykorzystując skupienie rodziców na sprawach młodszego brata. Po omówieniu korzyści, jakie objaw daje rodzinie, „stracił on moc” homeostatyczną. Podtrzymaniu równowagi w rozwijającej się i dynamicznie zmieniającej rodzinie posłużyły teraz funkcjonalne zmiany. Matka napół etatu podjęła aktywność zawodową, ojciec mógł zrezygnować z drugiej pracy, a „przy okazji” rodzina ustaliła na nowo role, zadania i zasady wzajemnego funkcjonowania.
zdjecie3_01-2014Satir i Baldwin (1983) wskazują na cztery wadliwe style komunikowania się: zjednywacz, obwiniacz, racjonalny i mąciciel. Pierwszy charakteryzuje się uległością, drugi krytyką, kolejny bezemocjonalnością i ostatni odwracaniem uwagi.
W takich sytuacjach nie ma mowy o komunikacji wprost, która wyraża prawdziwe uczucia bez naruszania godności, natomiast może dochodzić do porozumiewania się przez podejmowanie ryzykownych zachowań. Podobnie jak w rodzinie 16-letniej Olgi, w której brakowało dojrzałości i kompetencji w rozmowach. Dziewczyna w roli obwiniacza komunikowała to, co myśli, czuje czy widzi, pijąc alkohol i paląc marihuanę. Matka odgrywała rolę zjednywacza, ojciec racjonalisty, zaś 11-letni Maciek − mąciciela. Rodzina trafiła do gabinetu po „głośniejszym komunikacie” Olgi, polegającym na krótkiej hospitalizacji po zatruciu się mieszanką alkoholu i „dopalaczy”. W czasie psychoterapii zmianie uległ styl komunikacji. Członkowie rodziny pożegnali się z podjętymi rolami, zamieniając komunikację na mówienie wprost. Pracowano także nad wzajemnym uznaniem szacunku dla niepowtarzalności i odmienności wszystkich w rodzinie. Wszyscy uczyli się spójnie i wprost wyrażać myśli, uczucia czy spostrzeżenia, a usłyszane odmienności traktować jako cechy służące rozwojowi.
Reasumując, chcę podkreślić, że właściwie w każdej rodzinie w fazie życia z nastolatkiem podejmowanie ryzykownych zachowań w postaci picia alkoholu czy narkotyzowania się – jest komunikatem skierowanym do opiekunów czy wychowawców. Komunikat, który w destrukcyjny sposób wyraża niezrozumienie, potrzebę indywiduacji i autonomii oraz chęć częściowego uznania niezależności i niepowtarzalności. Najczęściej rodzice mają własny plan na życie dziecka i trudno im zaakceptować inną osobowość czy temperament determinujące podejmowanie jednych działań, a unikanie innych. Wówczas podejmowanie ryzykownych zachowań stanowi komunikat o potrzebie utrzymania własnej oryginalności.

Pamiętajmy:

 

  • Okres dorastania to proces ciągłej negocjacji niezbędnych zmian, do których konieczna jest funkcjonalna komunikacja.
  • Rozumienie metakontekstu, podwójnego wiązania, niespójności komunikatów, czyli wszystkiego, co może zawierać komunikacja, stwarza możliwości uzupełnienia diagnozy o informacje, co nastolatek wyraża poprzez ryzykowne zachowanie.
  • Rzetelna diagnoza funkcji, jaką pełni ryzykowne zachowanie nastolatka stanowi punkt wyjścia do interwencji terapeutycznej. Postawmy sobie lub w zespole pytanie: „Jaką funkcję pełni objaw?”. Odpowiedź poszerzy nam perspektywę rozumienia dziecka czy adolescenta podejmującego ryzykowne zachowania i pozwoli podjąć interwencję terapeutyczną tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Często dopiero interwencja w rodzinie przynosi trwałe i systemowe zmiany. Odpowiedzi na nasze pytania możemy znaleźć tam, gdzie się ich nie spodziewamy.

 

Bibliografia

Satir V.M., Baldwin M., Satir step by step. A guide to creating change in families, Science and Behawior Books, Palo Ato 1983.
Watzlawick P., Beawin J.H., Jackson D.D., Pragmatics of human communication, Norton, New York 1964.

młodzież Praca z rodziną rodzina terapia uzależnienie
Artykuł pochodzi z miesiąca: Styczeń 2014
Poprzedni artykuł Rodzice, szkoła i profesjonalna profilaktyka – w stronę dobrej współpracy
Kolejny artykuł Nietrzeźwi kierowcy – problem do rozwiązania

Podobne artykuły Podobne artykuły

Trzeźwość a dążenie do sensu

Dostęp do konopi indyjskich w celach medycznych w Niemczech

Oswoić smoka – program wsparcia redukcji nadwagi

Matczyne serce wszystko wybaczy

Przytul mnie

ABC profilaktyki zachowań ryzykownych dla rodziców nastolatków

Redukcja szkód na przykładzie działań w Dolnośląskim Stowarzyszeniu Psychoprofilaktycznym Return

Czuć, słuchać i mówić

Marzec 2021



str.
3

Artur Malczewski
Dbamy o jakość profilaktyki

str.
6

Bartosz Kehl
Wyzwania Systemu rekomendacji programów profilaktycznych i promocji zdrowia psychicznego

str.
11

Kaja Chojnacka
Wyloguj swój mózg, czyli profilaktyka uzależnień behawioralnych

str.
14

Katarzyna Kulesza
Profilaktyk Roku 2020

str.
16

Z Leszkiem SZAWIŃSKIM – pedagogiem, autorem i realizatorem programów profilaktycznych, laureatem nagrody „Profilaktyk Roku 2020” – rozmawiała Aleksandra PRZYBORA
Profilaktyka jako spotkanie

str.
19

Katarzyna Łukowska
Pandemia COVID-19 – czas szukania drogi dla nowej formy profilaktyki

str.
23

Z dr Teresą JADCZAK-SZUMIŁO, psychologiem, ekspertem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, rozmawiała Aleksandra PRZYBORA
Profilaktyka spektrum płodowych zaburzeń alkoholowych

str.
26

Z dr Katarzyną OKULICZ-KOZARYN rozmawiała Aleksandra PRZYBORA
FAR-SEAS – program profilaktyczny

str.
28

Z Łukaszem ŁAGÓDEM – psychologiem ze Stowarzyszenia S OS Wioski Dziecięce w Polsce – rozmawiała Beata MODRZEJEWSKA
Częstym problemem rodzin jest bezradność

str.
31

Beata Modrzejewska
Zrozumieć zagrożenia, zapobiegać szkodom

Czytelnia Świata Problemów

Diana Malinowska, „Kiedy praca szkodzi? Wskazówki dla terapeutów pracujących z osobami nadmiernie angażującymi się w pracę”

Diana Malinowska, „Kiedy praca szkodzi? Wskazówki dla terapeutów pracujących z osobami nadmiernie angażującymi się w pracę”

Piotr Szczukiewicz, Drogi do zdrowia.

Piotr Szczukiewicz, Drogi do zdrowia.

Zobacz także:




© 2015 Wszystkie prawa zastrzeżone Świat Problemów.
Zaprojektowane i wykonane przez Sobre
Close Window

Loading, Please Wait!

This may take a second or two. Loading, Please Wait!